Bombki z piernika to bardzo zaskakujące wcielenie świątecznych pierników. Zobaczcie, jak zrobić takie piernikowe bombki.
Pierniczki na wiele sposobów
Co roku, poza tradycyjnymi pierniczkami o przeróżnych w kształtach, piekę choinki z piernika. Są przepiękne. Po prostu nie mogę się nim oprzeć. Jednak obdzieliłam nimi już wszystkich wokół, więc nie są one już żadnym zaskoczeniem, dlatego w tym roku serwuję pierniki w nowej formie – jako bombki z piernika. 
Na foremki do wypieku bombek z piernika natknęłam się już parę lat temu, ale było już po Bożym Narodzeniu, więc pomyślałam, że kupię je bliżej następnych świąt. I tak przypominałam sobie o nich zawsze po świętach. Jednak w tym roku w końcu udało mi się nie zapomnieć. Kupiłam foremki, przetestowałam, po raz pierwszy upiekłam i dzisiaj mogę podzielić się z Wami tym, jak zrobić bombki z piernika.
Bombki z piernika krok po kroku
POTRZEBNE BĘDĄ:
- ciasto na pierniczki
- foremki do bombek
- lukier królewski (cukier puder + białko + sok z cytryny)
- rękaw cukierniczy lub woreczek
- dekoracyjne perełki
Ciasto na pierniczki wałkuję na grubość około 3mm. Wycinam kółka foremką dołączoną do zestawu. 
Foremki półkule smaruję cienką warstwą masła, a potem nakładam na nie wykrojone kółka i lekko naciągam. Zostawiam około 2-3mm odległości od brzegu, bo ciasto w czasie pieczenia lekko urośnie.
Tak przygotowane pierniczki piekę około 15 minut w temperaturze 180 stopni.
W międzyczasie wykonuje lukier królewski. W mikserze ucieram (nie ubijam) 140g cukru pudru z białkiem (jajko rozmiar M, wcześniej umyte i sparzone) przez około 10 minut. Na koniec dodaję soku z cytryny i ucieram jeszcze minutę. Zwykle są to łącznie 2 łyżki soku, który dodaję stopniowo, łyżka po łyżce, kontrolując konsystencję. Lukier powinien być gęsty, ale powoli spływać z łyżki.
Gotowy lukier przekładam do rękawa cukierniczego i odcinam malutki rożek.
Po wyjęciu pierników z piekarnika czekam chwilę, aby lekko przestygły i, jeszcze ciepłe, ściągam z foremek. Jeśli któryś pierniczek nie chce zejść, można delikatnie podważyć brzeg nożem.
I tu dochodzimy do mojego patentu ze szklanką, który jest naprawdę bardzo pomocny, bo praca idzie szybciej i zdecydowanie bardziej wygodniej.
Połowę bombki z piernika kładę na wąskiej szklance. Na rant wyciskam lukier. Przykładam przygotowaną wcześniej wstążeczkę i na nią również kładę lukier.
Na górę kładę drugą połowę i delikatnie dociskam. Miejsce łączenia maskuję lukrem. Górną połowę bombki dekoruję. 
Taka bombka musi wyschnąć około godziny, żeby połówki się dobrze złączyły, a lukrowe ozdoby nie popsuły. Po tym czasie przekładam bombkę na drugą stronę i również ją zdobię.
W ten sposób piernikowe bombki są gotowe. Możecie je oczywiście zawiesić na choince, ale u mnie wylądowały w misce. Wstążeczkę przyczepiłam tylko dla ozdoby – aby piernikowe bombki wyglądały bardziej bombkowo.
Proces powstawania bombek możecie zobaczyć na rolce – zapraszam tutaj.
Efekt końcowy jest piękny i zapewne będę je piekła co roku, ale zanim sami kupicie foremki, muszę Wam wspomnieć o dwóch sprawach. Po pierwsze robienie piernikowych bombek jest trochę czasochłonne, ponieważ trzeba czekać, aż lukier dobrze wyschnie. Po drugie – o tym, jak wygląda bombka decyduje jej lukrowe zdobienie, więc trzeba mieć pewną rękę. Jako że nie mam tej wprawy zbyt dużo, to przyznam szczerze, że dekorowaniu każdej bombeczki towarzyszył mały dreszczyk emocji i pytanie – wyjdzie czy nie wyjdzie. 
I jeszcze jedno. Do środka można coś włożyć, tylko warto o tym poinformować jedzącego, bo w bombkę trzeba się po prostu wgryźć, co w przypadku niespodzianki w środku, warto byłoby zrobić ostrożnie. 
Bombki z piernika są jeszcze dla wielu zaskoczeniem, bo wciąż są mniej znane niż piernikowe choinki, a na pewno piernikowe domki. Jeśli lubisz lukrować wzory, to będzie dla Ciebie świetny wypiek. Jednak jeśli szukasz czegoś szybkiego, a lukrowanie wzorów to nie twoja bajka, postaw na piernikową choinkę.
Pozdrawiam
Agnieszka
PS. Zobacz pozostałe świąteczne pomysły.
Odkryj fantastyczne zagadki, które wciągną dzieci w świat logicznych łamigłówek.
Ustalanki Plus dostarczą nie tylko intelektualnej zabawy, ale także wyzwań, które rozwijają logiczne myślenie.
Dziecko odkrywa radości z rozwiązywania zagadek, czerpiąc przy tym zadowolenie z każdego sukcesu!
Zainspirowałam Cię? To wspaniale!
Będzie mi bardzo miło, jeśli mi o tym powiesz – facebook, instagram – jak wolisz. Po prostu wrzuć zdjęcie i oznacz #321startdiy lub @321startdiy.
Musisz też wiedzieć, że ciągle coś majstruję i zrealizuję jeszcze wiele projektów zrób to sam, a sposoby wykonania i moją wiedzę zapiszę na tym blogu – jeśli polubisz mój fanpage, niczego nie przegapisz.