Róż, fiolet, bordo – na początku jesieni piękne kolory wrzosów i wrzośców są wszędzie. Doniczki z tym różnobarwnym kwieciem stoją w sklepach i kwiaciarniach, zdobią okna i balkony. Ja też w tym roku postanowiłam zacząć jesień na różowo. Mój pierwszy jesienny wianek to dekoracja z wrzosu, a właściwie z wrzośca.
Wrzos czy wrzosiec?
Tak jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że jesienią kwitną wrzosy, że podciągamy pod tę nazwę również inną, nieco podobną roślinkę czyli wrzosiec. Dlatego właśnie w tytule tego wpisu zdecydowałam się użyć słowa wrzos. Sprawa jest dokładnie taka sama jak z bzem i lilakiem. Lilak został bzem i taka nazwa będzie funkcjonować już zawsze. Zapewne tak samo będzie z wrzosem i wrzoścem. Nic w tym strasznego – w końcu nie jesteśmy florystami i nie musimy znać się tak dobrze na gatunkach kwiatów, jak oni. Zawsze jednak można sobie spojrzeć a naklejkę na doniczce z kupowanym kwiatem i wszystko będzie jasne 🙂
Ja osobiście wolę kupować jesienne odmiany wrzośców, bo mają one nieco bujniejsze kwiaty. Mój jesienny wianek powstał więc właśnie z wrzośca, choć taka dekoracja z wrzosu też będzie się ładnie prezentować. Możecie użyć takiej rośliny, którą macie lub takiej, która bardziej się Wam podoba.
Przyznam szczerze, że nie planowałam takiej dekoracji, bo jak do tej pory w czasie jesieni najczęściej sięgałam po typowo jesienne kolorowy – brązy, żółcienie, pomarańcze i beże. Pomyślałam jednak, że w końcu na barwy jesieni jeszcze przyjdzie czas. [ctt_hbox link=”j0Hg3″ via=”yes” ]Raz można zacząć jesień na różowo![/ctt_hbox]
Tym bardziej, że wrzosy i wrzośce aż się proszą, aby z nich skorzystać.
Jesienny wianek z wrzośca – krok po kroku
Potrzebne materiały:
- wrzosiec
- baza wianka
- nożyczki, cążki
- drucik florystyczny
- sznureczek
- wstążki
- element wykończeniowy – u mnie kwiat z szyszki (umocowany na klej)
Gałązki wrzośca obcinam i składam w małe bukieciki – po kilkanaście gałązek. Z jednej doniczki wrzośca zrobiłam 6 bukiecików, przy czym dwa bukieciki zrobiłam z dłuższych gałązek, dwa ze średnich, a dwa z tych najkrótszych.
Bukieciki związuję drucikiem florystycznym.
Jako pierwszy przywiązuję do bazy wianka duży bukiecik. Można to zrobić drucikiem florystycznym bądź sznureczkiem. Ja wybrałam akurat w tym miejscu sznureczek, tak aby na białej bazie wianka zielony drut florystyczny nie rzucał się w oczy.
Następnie dokładam i przywiązuję kolejne cztery bukieciki. Jeden średni zostawiam na później.
Właśnie teraz wykorzystuje ostatni bukiet wrzośca – przywiązuję go gałązkami w odwrotną stronę niż pozostałe bukiety i tak, aby łodygi nachodziły na siebie. Lukę pomiędzy kwiatami będę maskować, ale nie może ona być jednak za duża.
W miejscu łączenia się gałązek przywiązuję za pomocą drucika florystycznego złożoną kilkukrotnie wstążkę-siatkę. Dzięki temu mam gwarancję, że gałęzie na pewno nie będą widoczne.
Ucinam kawałek wstążki szyfonowej, składam na pół i końcówki łączę drucikiem. Wstążkę mocuję do wianka za pomocą drucika. Z każdej strony końcówek kwiatów umieściłam po trzy tak złożone wstążki.
Ucinam nieco dłuższy kawałek wstążki i składam jak do kokardki. Środek związuję sznureczkiem. Takich kokardek robię trzy. Następnie układam je na sobie, tak aby końcówki skierowane były w różną stronę i tworzyły coś na kształt rozety. Wszystko związuję drucikiem florystycznym.
Końcówki wstążki obcinam pod kątem.
Wstążkę przymocowuję pomiędzy gałązkami. Nie używam dodatkowego drucika – wystarczą końcówki tego drucika, którymi obwiązywałam kokardę.
I jeszcze element wykończeniowy – zrobiony przeze mnie kwiat z szyszki, który po prostu przykleiłam. Użyłam kleju Bostick, ale klej na gorąco tez się tu sprawdzi.
Kwiaty z szyszek można zrobić na wiele sposobów. Link przekieruje Was do wpisu, w którym pokazywałam trzy metody. Kwiatek przy tym wianku jest zrobiony według sposobu pierwszego.
Na koniec, aby taka dekoracja z wrzosu mniej się osypywała, warto spryskać kwiaty lakierem do włosów. Mimo takiego zabezpieczenia i tak warto zawiesić taki jesienny wianek w miejscu, które nie jest bardzo eksploatowane. Osobiście odradzam wieszanie wianka na przykład na drzwi, bo przy każdym otwarciu i zamknięciu kwiecie zapewne będzie się sypać.
Muszę przyznać, że taka dekoracja z wrzosu / wrzośca to dla mnie zupełnie coś nowego, ale podoba mi się ten różowy początek jesieni 🙂 Ale nie wyobrażam sobie jednak, żeby nie sięgnąć po brązy, więc zapewne ułożę jeszcze jakiś jesienny wianek, bo mam jeszcze jedno wolne miejsce na przedpokoju, ale najpierw muszę wybrać się do lasu.
Pozdrawiam
Agnieszka
Zainspirowałam Cię? To wspaniale!
Będzie mi bardzo miło, jeśli mi o tym powiesz – facebook, instagram – jak wolisz. Po prostu wrzuć zdjęcie i oznacz #321startdiy lub @321startdiy.
Musisz też wiedzieć, że ciągle coś majstruję i zrealizuję jeszcze wiele projektów zrób to sam, a sposoby wykonania i moją wiedzę zapiszę na tym blogu – jeśli polubisz mój fanpage, niczego nie przegapisz.