Świeczki w słoikach to wspaniały sposób na nową świecę z ogarków. To również sposób na efektowne wykorzystanie słoików, które znajdują się w niejednej kuchni. Zdradzę Wam kilka prostych trików, dzięki którym świeczki w słoikach będą wyglądać doskonale.
Wykorzystać ponownie
Rzadko kiedy wypalam całą świecę do końca. Często zostają mi małe kawałki, których oczywiście nie wyrzucam – to doskonały materiał na nową świeczkę. Małe słoiki po przecierach również zachowuję – mogą pełnić wiele funkcji! Przechowuję w nich śrubki, odlewam resztki farbek, a dzisiaj pokażę Wam, jak robię w nich świeczki.
Takie świeczki w słoikach są ostatnio bardzo popularne, stąd można je kupić w każdym sklepie z dodatkami do domu. Nic dziwnego – nie dość, że wyglądają ładnie, to świece w szklanych pojemnikach mają tę przewagę nad świecami bryłowymi, że wosk nigdzie się nie wyleje.
Zobaczcie, jak świeczki w słoikach zrobić samodzielnie 🙂
Świeczki w słoikach – sposób wykonania
Potrzebne materiały:
- świeca lub ogarki świec
- kredki świecowe
- knoty lub sznurek bawełniany
- słoiki
- puszka po produkcie spożywczym
- garnek z wodą
- olejek zapachowy
- klamerka
- drapak kuchenny
- nóż, ręczniki papierowe, łapka kuchenna, patyczek do szaszłyków
Słoki z reguły mają etykietkę, której należy się pozbyć. Wystarczy zamoczyć słoik na parę minut w ciepłej wodzie, a etykieta powinna usunąć się bez trudu i bez pozostawienia śladów.
Ja wykorzystałam małe słoiczki po przecierze, bo są niewielkie i resztki świec jak najbardziej nadają się do ich wypełnienia.
Wosk dzielę nożem na mniejsze części. Puszkę zgniatam, tak aby z jednej strony uzyskać dzióbek – ułatwi to sprawę przy nalewaniu wosku.
Wosk wkładam do puszki.
Puszkę wkładam do garnka z wodą. Wody w garnku powinno być nie za wiele – tyle, żeby puszka stała stabilnie.
Do wosku dodaję trochę oskrobanej kredki woskowej. Jeśli chcecie mieć kontrolę nad kolorem, to zróbcie tę czynność na końcu rozpuszczania wosku.
Garnek stawiam na małym ogniu. Kiedy woda zaczyna wrzeć, wyłączam gaz i pozwalam rozpuścić się reszcie wosku w swoim własnym cieple. Na końcu rozpuszczania mieszam patyczkiem, żeby kolor był równomiernie rozprowadzony.
W między czasie przygotowuję słoik. Knot wkładam w klamerkę. Knot powinien delikatnie dotykać dna. Klamerkę układam na słoiku.
Nie bardzo podobają mi się nakrętki z logo producenta, dlatego drapakiem kuchennym ścieram nadruk. Trochę siły się przyda, więc spokojnie można powierzyć te zadanie męskim rękom.
Drobne resztki farby, które trudno zeskrobać można usunąć zmywaczem do paznokci.
W trakcie tych przygotowań wosk się rozpuścił. Czekam aż trochę przestygnie i dodaję olejek zapachowy – około 15 kropelek. Zbyt wysoka temperatura przy dodawaniu olejku wpływa negatywnie na późniejszą intensywność zapachu.
Woskiem zalewam dno słoika i chwilę czekam aż trochę stężeje. Tym sposobem knot zastygnie dokładnie tam, gdzie jest umieszczony. Dopełniam woskiem resztę słoika.
Tak zalany woskiem słoik zostawiam, aż wosk zastygnie. Czasem po zastygnięciu świeca lubi przy knocie wpadać w dół, dlatego zostawiam sobie trochę wosku w puszce, żeby po wystygnięciu dolać go i wyrównać górę świecy do równa.
Moje świeczki w słoikach jeszcze trochę udekorowałam. Na około zawiązałam sznurek. Na pokrywkę i słoik przykleiłam naklejki, które wykonałam domowym sposobem.
Udostępniam Wam do pobrania moje etykietki na świece w słoikach, a sposób wykonania naklejki opisałam przy własnych etykietach na słoiki. Postępowałam dokładnie tak samo, z tą różnicą, że użyłam szerokiej taśmy i od razu przycięłam taśmę i wydruk do odpowiedniej wielkości.
Czasem uda mi się zrobić świeczkę, którą jest mi żal wypalić, tak jak ta wiosenna świeczka z kwiatami, która wciąż stoi nieodpalona. Ale takich świeczek w słoikach nie jest mi żal wypalać. Robi się je bardzo szybko.
Oczywiście możecie użyć dużych słoików, zarówno z odzysku, jak i ozdobnych. Będziecie wówczas potrzebować więcej wosku. Mi osobiście taka zminimalizowana forma bardzo się podoba.
Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona. Domowej roboty świeczki w słoikach są bardzo ekonomicznym rozwiązaniem – w zasadzie nie wydałam ani grosza, bo zagospodarowałam słoiczki i wykorzystałam stare świeczki a mam piękne, nowe i świetnie wyglądające świeczki 🙂 Widzę też, że to kolejny pomysł na mały podarunek dla kogoś.
Spróbujcie sami zrobić świeczki w słoikach – być może już na zawsze zamienicie sklepowe na domowe.
Pozdrawiam
Agnieszka
Zainspirowałam Cię? To wspaniale!
Będzie mi bardzo miło, jeśli mi o tym powiesz – facebook, instagram – jak wolisz. Po prostu wrzuć zdjęcie i oznacz #321startdiy lub @321startdiy.
Musisz też wiedzieć, że ciągle coś majstruję i zrealizuję jeszcze wiele projektów zrób to sam, a sposoby wykonania i moją wiedzę zapiszę na tym blogu – jeśli polubisz mój fanpage, niczego nie przegapisz.