Dekoracje, które zdobią wnętrze są świetnym pomysłem na prezent. W dodatku możemy zrobić je własnoręcznie, a jak wiadomo ręcznie robione prezenty mają dodatkową wartość! Dziś mam dla Was propozycję na taką piękną samodzielnie zrobioną dekorację, którą wręczycie z dumą! To świecznik z korą brzozy. W duecie ze świątecznym stroikiem idealnie wpisze się w klimat Świąt.
Bezcenny prezent
Gotowe dekoracje do domu z łatwością kupimy wszędzie, ale wiecie, nie będą one miały tego magicznego pierwiastka, które mają rzeczy zrobione samodzielnie. Od wielu lat przyświeca mi idea zaangażowania Was w projekty diy, i to nie dlatego, że chcę zmęczyć Wasze ręce:) Po prostu wiem, jakie to piękne uczucie, zrobić coś samemu. A jeszcze wręczyć takie dzieło w prezencie – to dopiero jest duma! Taki prezent jest bezcenny, bo ma w sobie kawałek Waszego serca ♥
Klucz do pięknych dekoracji
Zastanawialiście się kiedyś, czemu jedne dekoracje są ładniejsze od drugich? Często wcale nie decydują o tym nasze umiejętności. Tak jak krawiec stworzy lepszą bluzkę z dobrego materiału, tak i dekoracje będą ładniejsze, jeśli na samym początku pracy dobrze dobierzemy elementy. Tak więc kluczem do pięknych dekoracji są przede wszystkim półprodukty.
Ja tym razem sięgnęłam po naturę – plaster drewna, korę brzozy i piękny egzotyczny susz: orzechy amra, bark curly i bielone bakuli. Jako bazę wybrałam prosty szklany cylinder. Już na etapie składania zamówienia czułam, że wszystko pięknie się skomponuje, a po otwarciu przesyłek miałam całkowitą pewność, że z tych elementów wyczaruję niesamowity prezent ze świątecznym akcentem.
Świecznik w korze brzozy – krok po kroku
Potrzebne materiały:
- szklany wazon typu cylinder
- kora brzozy
- drobne dekoracje – gwiazdki z kory, małe bombki, susz egzotyczny
- plaster drewna
- świeca
- sznurek jutowy
- zielone gałązki
- wycięty z papieru szablon gwiazdki
- niezbędne będą również: miska i okrągły pojemnik, ręczniki papierowe, ołówek, nożyczki i klej na gorąco
Podstawą dekoracji, poza szklanym cylindrem, jest przepiękna kora brzozy.
Jeden plaster kory zamaczam w ciepłej wodzie – mniej więcej takiej, jak przy przyjemnej kąpieli.
Po kwadransie korę wyciągam i delikatnie osuszam. Kora delikatnie zmiękła i nie uszkodzi się przy wycinaniu gwiazdki.
Na wewnętrznej stronie odrysowuję gwiazdkę.
Pod korę podkładam gumkę do mazania i ostrzem nożyczek robię dziurę w środku gwiazdki, a następnie wycinam wzdłuż narysowanych linii.
Tak wygląda kora brzozy z wyciętą gwiazdką.
Pora przygotować korę do owinięcia świecznika, bo jest ona materiałem twardym i aby zdobiła okrągłe dekoracje, trzeba ją poddać pewnym zabiegom.
Najpierw potraktuję wszystkie plastry kory tak, jak robiłam to wcześniej – wkładam je na mniej więcej pół godziny do miski z ciepłą wodą. Po tym czasie kora powinna być na tyle elastyczna, aby dać się trochę wygiąć. Wtedy wkładam ją do okrągłego pojemnika, zalewam ciepłą wodą i zostawiam na kilka godzin. Możecie nawet zostawić ją tak na całą noc.
Po wyciągnięciu kory z wody działam bez zbędnej zwłoki. Najpierw każdy plaster delikatnie osuszam.
Korę układam wokół wazonu. Dwa plastry nieco skracam – ładniej to wygląda, gdy jeden arkusz kory nie zachodzi za bardzo na drugi.
Całość trzeba mocno związać sznurkiem, najlepiej w kilku miejscach.
Tak skrępowaną korę zostawiam do wyschnięcia na całą noc.
W międzyczasie wykonuję stroik, który nada świecznikowi świątecznego wymiaru.
Związałam ze sobą dwie zielone gałązki i za pomocą kleju na gorąco przykleiłam przepiękne naturalne dekoracje. Przywiązałam też małe szklane bombeczki. Całość ułożyłam na plastrze drewna.
Następnego dnia zabieram się za spętaną korę. Zostawiam trzy sznurki – jeden górny i dwa dolne, a te środkowe po prostu przecinam.
Kora bardzo ładnie się zaokrągliła i cały świecznik prezentuje się pięknie. Nie trzeba w niego dodatkowo ingerować, choć jeśli chcecie mieć możliwość ściągania całości, to możecie trochę podkleić łączenia kory. Można to zrobić klejem na gorąco.
Sam świecznik z korą brzozy prezentuje się bardzo elegancko. Spodoba się każdemu, kto lubi naturalne dekoracje.
Ale wykonałam przecież jeszcze świąteczny stroik, więc złóżmy to razem. O tak, obie dekoracje razem cudownie wpisują się w klimat Świąt.
Wyszło pięknie, prawda? Mam nadzieję, że tym projektem przekonałam Was, że własnoręcznie zrobione dekoracje są świetnym pomysłem na prezent. I to taki, który można wręczyć z dumą! Osobiście zawsze jestem przeszczęśliwa, gdyby ktoś przynosi mi ręcznie zrobiony podarunek i zapewne nie jestem w tym odosobniona.
Pozdrawiam
Agnieszka
Potrzebujecie więcej inspiracji? Zerknijcie na inne projekty diy
Wpis powstał we współpracy z eMAG
Chcesz, aby Twój maluch rozwijał się przez zabawę? Zabierz go do świata jesiennych zabaw!
Jesienne Harce to przygoda pełna ogólnorozwojowych zadań dla dzieci od 4 roku życia.
Dołącz do jesiennej przygody już dziś!
Zainspirowałam Cię? To wspaniale!
Będzie mi bardzo miło, jeśli mi o tym powiesz – facebook, instagram – jak wolisz. Po prostu wrzuć zdjęcie i oznacz #321startdiy lub @321startdiy.
Musisz też wiedzieć, że ciągle coś majstruję i zrealizuję jeszcze wiele projektów zrób to sam, a sposoby wykonania i moją wiedzę zapiszę na tym blogu – jeśli polubisz mój fanpage, niczego nie przegapisz.