Odliczać dni do Świąt Bożego Narodzenia można na wiele sposobów i wcale nie muszą być to tradycyjne pudełeczka z cukierkiem w środku. Dzisiaj chcę pokazać Wam bardzo oryginalny pomysł na kalendarz adwentowy DIY, który zrobiony jest ze słoika. Zapewne nigdzie jeszcze takiego nie widzieliście.
Skąd taki pomysł na kalendarz adwentowy?
Mówiłam Wam ostatnio, że słoik potrafi być bardzo wdzięcznym materiałem do twórczej pracy. Kolejne DIY ze słoika tylko potwierdza moją tezę.
Ten pomysł na kalendarz adwentowy przyszedł mi do głowy już poprzedniego grudnia, było jednak za późno, żeby się nim z Wami podzielić. To czego nie zdążyłam w zeszłym roku, nadrabiam w tym.
W zasadzie nawet nie wiem, jak na to wpadłam. Po prostu czasem miewam chwile olśnienia, kiedy coś odkrywczego przychodzi mi do głowy. A potem okazuje się, że nikt nigdy jeszcze na coś takiego nie wpadł!
Tak, tak – nawet na Pinterest nie znajdziecie takiego pomysłu na kalendarz adwentowy 🙂 Ach, uwielbiam takie momenty!
Kalendarz adwentowy ze słoika – krok po kroku
Potrzebne materiały:
- słoik
- mała temperówka
- ołówek lub kredka – najlepiej zielona lub czerwona
- wkrętarka+wiertło do metalu
- klej na gorąco
- papier samoprzylepny
- cienkopis permanentny
- elementy dekoracyjne: taśmy washi, wstążeczki, pompony
- nożyczki, linijka, ołówek
Słoik powinien być oczyszczony z etykietki. W tym celu najlepiej zamoczyć go w gorącej wodzie z dodatkiem płynu do mycia naczyń.
Obliczyłam sobie, że aby podzielić mój ołówek na 24 mniej więcej równe odcinki, każdy z nich musi mieć około 7mm.
Na odwrocie papieru samoprzylepnego odmierzam prostokąt o szerokości 3cm. Na długości tego prostokąta zaznaczam około 7mm odcinki – 12 razy.
Tnę prostokąt według zaznaczonych linii. Otrzymałam 12 paseczków o wymiarach 7x30mm
Pierwszy paseczek naklejam przy górnym brzegu ołówka.
Żeby paski były naklejone mniej więcej równo, jako miary dystansu pomiędzy nimi używam jeden z paseczków.
Warto wybrać sobie jakiś punkt odniesienia, w którym będziemy rozpoczynać naklejanie paseczka – wówczas końce papieru będą zawsze w tym samym miejscu. Może to być na przykład napis na ołówku.
Po naklejeniu wszystkich pasków, każdy odcinek numeruję – od 1 do 24.
Odmierzacz dni jest już prawie gotowy. Dekorację zostawię na później. Teraz zabieram się za słoik.
Wyznaczam środek pokrywki i wywiercam otwór – ciut większy niż otwór ostrzynki, gdyż ołówek musi przez niego swobodnie przechodzić. Ostre metalowe krawędzie, które powstały w spodniej części pokrywki przyduszam za pomocą łyżeczki.
Na papierze samoprzylepnym odrysowuję pokrywkę i wycinam koło, ale troszkę mniejsze niż narysowany kształt.
Wycięte koło naklejam na pokrywkę.
Ołówkiem przebijam papier w miejscu, w którym wierciłam wcześniej otwór.
Brzegi pokrywki ozdabiam taśmą washi.
Klejem na gorąco przyklejam temperówkę do pokrywki – porządnie, żeby się dobrze trzymała.
Zabieram się za dekorację słoika.
Ostatnim elementem jest przyklejenie na końcu ołówka jakiegoś ozdobnego elementu. Ja wybrałam pomponik.
Teraz wkładam ołówek w temperówkę i czekam do 1 grudnia na start odliczania dni do Świąt.
Postanowiłam, że jeszcze trochę ozdobię mój słoiczek – użyłam pomponów i ażurowych naklejek.
Zresztą taki kalendarz adwentowy można ozdobić na wiele sposobów. Na przykład zamiast pompona można przykleić świąteczną figurkę. Ja znalazłam Mikołaja. Z każdym dniem będzie on zjeżdżał coraz niżej.
Przy okazji podrzucam Wam pomysł na świąteczny zestaw piśmienniczy. Wystarczy taśma washi, pompon i klej na gorąco 🙂
Takimi ołówkami będzie przyjemnie szkicować świąteczne rysunki.
Jak podoba się Wam mój pomysł na kalendarz adwentowy?
Jestem również ciekawa w jaki sposób Wy będziecie odliczać dni do Świąt.
Dajcie znać w komentarzach.
Pozdrawiam
Agnieszka
Zainspirowałam Cię? To wspaniale!
Będzie mi bardzo miło, jeśli mi o tym powiesz – facebook, instagram – jak wolisz. Po prostu wrzuć zdjęcie i oznacz #321startdiy lub @321startdiy.
Musisz też wiedzieć, że ciągle coś majstruję i zrealizuję jeszcze wiele projektów zrób to sam, a sposoby wykonania i moją wiedzę zapiszę na tym blogu – jeśli polubisz mój fanpage, niczego nie przegapisz.