Niestety, nie siadam do wigilijnego stołu w komplecie. Dla tych, z którymi nie spędzę Świąt, mogę już tylko przygotować stroiki na ich groby. Pomyślałam, że może ktoś z Was również zechce podarować ten jedyny prezent, tym którzy odeszli, dlatego pokażę Wam jak zrobić stroik świąteczny na cmentarz.
Dla nieobecnych
Święta to taki radosny czas, a jednak dla wielu z nas bardzo sentymentalny. Dla mnie również. W ten szczególny dzień w roku, kiedy siadamy wszyscy razem przy stole, tak bardzo mocno czuć brak tych, których obok nas nie ma. A tylu wśród moich bliskich już nie ma… Przede wszystkim nie ma tej jednej tak bardzo ważnej osoby, z którą spędzałam zawsze Święta. Tej, która swoją dobrocią i słowem odganiała zawsze złe chmury. Naprawdę jest ciężko, szczególnie kiedy przypomnę sobie tak niedawne wspólne Święta. Ach…
Nie pozostaje mi już nic innego, jak zanieść na grób ten jedyny prezent – stroik, w zrobienie którego wkładam całe swoje serce, myślami będąc przy tych, których nie ma. Brak bliskiego przy świątecznym stole nie jest zapewne obce wielu z Was, dlatego pomyślałam, że może ktoś z Was również chce zrobić stroik świąteczny na cmentarz. Pokażę Wam krok po kroku, jak zrobiłam jeden ze stroików, które położę na grób bliskiej memu sercu osoby.
Stroik świąteczny na cmentarz – krok po kroku
Potrzebne materiały:
- baza wianka
- szeroka doniczka plastikowa – średnica nie może być mniejsza niż środek wianka
- znicz, którego podstawa zmieści się do doniczki
- materiał typu juta
- gumka recepturka, kawałek sznurka
- nożyczki
- klej na gorąco
- szyszki – u mnie przede wszystkim wybielane – zobacz, jak wybielić szyszki
- suszone pomarańcze – zobacz jak ususzyć pomarańcze
- dekoracyjne śnieżynki
- małe kulki styropianowe i wykałaczki
- niewielkie bombki – różnych rozmiarów i różnej faktury, ale w podobnej kolorystyce
- biała gałązka typu gipsówka
Rozkładam materiał i na środek kładę doniczkę.
Wkładam brzegi materiału do środka i nakładam gumkę recepturkę. Gumkę zasłaniam sznurkiem.
Wyciągam materiał ze środka doniczki. Na brzeg doniczki nakładam klej i przyklejam zieloną bazę wianka.
Podklejam materiał do doniczki.
Mój wianek ma trzy warstwy gałązek. Dolne gałązki wyginam do dołu, środkowe zostawiam tak, jak są, górne podnoszę do góry – w ten sposób nadaję całości objętości.
Do środka wkładam znicz. Dzięki umieszczeniu znicza wewnątrz mamy gwarancję, że wianek nie zostanie zdmuchnięty przez wiatr. Znicz możecie zastąpić na przykład gwiazdą betlejemską, a wokół powkładać kamyczki, aby całość była wystarczająco ciężka i nie dała się podmuchom wiatru.
Domyślam się, że znicz nie jest specjalnie fotogeniczny, ale jest to centralny element kompozycji i trzeba go wstawić właśnie teraz.
Pierwszym elementem są szyszki.Przyklejam je pomiędzy pierwszą warstwą gałązek.
W drugą warstwę gałązek wklejam szyszki niewybielane – również co gałązkę. W trzeciej warstwie w ten sam sposób umieszczam złote bombki.
Do dolnych warstw wianka wrócę później, a teraz ponownie zajmuję się górą. Pomiędzy szyszkami umieszczam na przemian plastry pomarańczy i dekoracyjne śnieżynki. Myślę, że stroik świąteczny na cmentarz, jak najbardziej może zawierać takie elementy.
Na prawo od każdej szyszki i nieco pod gałązką, wklejam małe złote bombki – raz błyszczącą, raz karbowaną i raz matową.
Na wykałaczkach umieszczam styropianowe kulki.
Wklejam je obok każdej szyszki. Umieszczam je także koło śnieżynek i plastrów pomarańczy, ale we większej odległości od znicza.
Wracam do dolnych pięter wianka. Przyklejam szyszki i większe bombki.
Ostatnim elementem w górnej części jest wklejenie w kliku miejscach białej gipsówki..
Teraz następuje dla mnie etap, którego już Wam nie pokażę, bo to dość mocno twórczy moment. Po prostu siadam przed wiankiem i patrzę, czy czegoś gdzieś nie brakuje. I tak dodałam jeszcze u spodu w kilku miejscach plastry pomarańczy, a także kilka bombek. Tam, gdzie ma być przód wianka przykleiłam kokardkę z rafii. Jutę udrapowałam i przykleiłam gdzieniegdzie do dolnych gałązek.
Myślę, że ten stroik świąteczny na cmentarz jest już gotowy. Bardzo ładnie wygląda z góry.
I równie ładnie z boków. Jestem pewna, że ten wianek spodobałby się temu, komu go zaniosę.
Zostawiam Was z Kolędą dla Nieobecnych.
Pozdrawiam
Agnieszka
Turlanki świąteczne to bożonarodzeniowa edycja zabawy w turlanie rysunków. Element, który trzeba narysować, wskazuje rzut kostką. Turlanki wciągają w zabawę mnogością kombinacji, przy okazji trenując umiejętność rysowania.
Zainspirowałam Cię? To wspaniale!
Będzie mi bardzo miło, jeśli mi o tym powiesz – facebook, instagram – jak wolisz. Po prostu wrzuć zdjęcie i oznacz #321startdiy lub @321startdiy.
Musisz też wiedzieć, że ciągle coś majstruję i zrealizuję jeszcze wiele projektów zrób to sam, a sposoby wykonania i moją wiedzę zapiszę na tym blogu – jeśli polubisz mój fanpage, niczego nie przegapisz.