Czas na czerwcowe podsumowanie mojego udziału w akcji Woluminy. Głos Książki i proste książkowe diy. Pokażę Wam, jak zrobić podpórki do książek – przydadzą się w każdym domu, w którym znajdują się książki. Taki gadżet jest naprawdę użyteczny, a przy tym nietrudny w wykonaniu.
Akcja Woluminy. Głos Książki – mój czerwiec
W czerwcu przystąpiłam do Drużyny Pogromców Nudy, w ramach akcji Woluminy. Głos Książki. Akcja ma na celu promocję czytelnictwa i organizowana jest przez Zuzannę Gajewską z bloga szufladopółka. Miesiąc minął, więc czas na podsumowanie moich czerwcowych poczynań.
Zdarza się, że w ciągu dnia przemieszczam się komunikacją miejską. Najczęściej towarzyszy mi mój sześciolatek. Sposób na autobusową nudę jest w takim przypadku prosty – czytamy.
Znalazłam w domu książkę „Wakacje z babcią” I. Kleberger z wydawnictwa Nasza Księgarnia, które przystąpiło do akcji, więc mogłam czytać ją głośniej niż mam to w zwyczaju. Jeden starszy jegomość patrzał na nas całą drogę. Mam nieodparte wrażenie, że słuchał 🙂 To już pierwszy krok w kierunku superbohaterstwa.
Rzadko zdarza mi się wychodzić samej, ale właśnie dla możliwości czytania, lubię te chwile w drodze. 
Muszę przyznać, że najtrudniej jest mi dokumentować tę akcję, bo nie jestem przyzwyczajona do pstrykania sobie fotek, tym bardziej już w miejscach publicznych, ale co nieco dałam radę udokumentować.
Więcej o akcji możecie przeczytać w moim czerwcowym wpisie, w którym oddałam również w Wasze ręce zakładki do książek. Tym razem pokażę Wam, jak zmajstrować podpórki do książek.
Podpórki do książek DIY
Potrzebne materiały:
- 2 kawałki drewna 14x10cm
- 2 kawałki drewna 7x10cm
- wkrętarka, wiertło do drewna, wkręty
- drobnoziarnisty papier ścierny
- taśma malarska
- plastikowa lub gumowa figurka
- klej na gorąco
- farba w sprayu
- farba akrylowa biała i czarna + pędzel i wałek
- zmywacz do paznokci
Deseczki przycięłam sama, ale można poprosić o to w sklepie budowlanym. Z reguły zakupiony materiał przycinają za darmo.
Jeśli nie lubisz wiercić i skręcać, możesz użyć kleju montażowego do drewna.
Krawędzie drewna szlifuję drobnoziarnistym papierem ściernym.
W deseczkach nawiercam otwory.
Następnie skręcam wkrętami.
Całość maluję białą farbą akrylową. Położyłam trzy cienkie warstwy. Po wyschnięciu każdej warstwy wszystko delikatnie szlifowałam, dzięki czemu uzyskałam gładką powierzchnię.
Zaznaczyłam ołówkiem miejsce cięcia plastikowej figurki i przekroiłam ją nożem. Moja poddała się tej operacji bez problemu, ale na bardziej oporne modele są dwa sposoby – można użyć piłki lub rozgrzać ostrze noża i ciąć na gorąco.
Ważne, żeby przeciąć figurkę prosto – nie będzie wtedy problemów z przyklejeniem jej do deseczki.
Zwierzaka odtłuściłam zmywaczem do paznokci. Dopiero teraz mogę przystąpić do malowania sprayem.
Trochę biłam się z myślami, ale ostatecznie zdecydowałam się na zrobienie na deskach czarnych pasków.
Wszystkie elementy dobrze wyschły, więc zabieram się za montowanie części zwierza.
Miejsce przyklejenia zaznaczyłam delikatnie ołówkiem. Warto to zrobić, gdyż przy kleju na gorąco nie ma czasu na długie zastanawianie. Nie ma też możliwości zbytniego poprawiania pozycji elementu.
Starałam się kleić bliżej wewnętrznej krawędzi, żeby jak najmniej kleju wyszło na zewnątrz.
Na koniec całość zabezpieczyłam lakierem bezbarwnym. Po jego wyschnięciu podpórki do książek są gotowe do użycia.
Paski niestety nie wyszły mi idealnie. Farba wpełzła pod taśmę i zrobiły się pajączki, ale i tak jestem zadowolona, że zdecydowałam się na taką dekorację. Nie zawsze wszystko wychodzi perfekcyjnie.
Jeśli malowanie sprayem jest Wam obce, możecie sięgnąć do poradnikowego wpisu poznaj tajemnice malowania sprayem, w którym zebrałam posiadaną przeze mnie wiedzę na ten temat.
Zrobienie podpórek do książek nie trwa długo, choć jest to proces rozłożony w czasie, bo wszystko musi dobrze wyschnąć. Koniec końców otrzymujemy własnoręcznie zrobiony, jedyny w swoim rodzaju użyteczny gadżet.
Gorąco zachęcam Was do własnego majsterkowania – dzieło własnych rąk niezmiernie cieszy.
Równie mocno namawiam Was do czytania i promowania czytelnictwa. Jeśli macie konto na twitterze podajcie w świat najprawdziwszą prawdę: [ctt_hbox link=”saLWk” ]książka to doskonały sposób na spędzanie wolnego czasu[/ctt_hbox]
Pozdrawiam
Agnieszka
Zainspirowałam Cię? To wspaniale!
Będzie mi bardzo miło, jeśli mi o tym powiesz – facebook, instagram – jak wolisz. Po prostu wrzuć zdjęcie i oznacz #321startdiy lub @321startdiy.
Musisz też wiedzieć, że ciągle coś majstruję i zrealizuję jeszcze wiele projektów zrób to sam, a sposoby wykonania i moją wiedzę zapiszę na tym blogu – jeśli polubisz mój fanpage, niczego nie przegapisz.