Trzy składniki, chwilka pracy robota i pyszne domowe lody waniliowe, zrobione bez maszynki do lodów, są gotowe! Koniecznie musicie spróbować!
Idealne proporcje
Moja córka odkryła ostatnio u siebie zapędy cukiernicze. Nie powiem, smacznie jej to wychodzi – moje kubki smakowe czują się rozpieszczone!
Do jednego ze słodkich wypieków, babeczek gotowanych na parze, użyła słodzonego mleka skondensowanego, ale wzięła go naprawdę niewiele. Została prawie cała puszka i coś trzeba było z nim zrobić. To była okazja na słodki rewanż – teraz ja mogłam przygotować coś pysznego dla niej.
Jako że jest lato, więc domowe lody waniliowe przyszły mi do głowy jako pierwsze. Wpakowałam do miski słodzone mleko, kremówkę i ekstrakt waniliowy. Ubiłam mikserem, wlałam masę do pojemnika i zamknęłam w zamrażarce. Chciałam pamiętać o mieszaniu, ale jednak zapomniałam. I bardzo dobrze, bo dzięki temu wiem, że tych lodów mieszać nie trzeba.
Ogólnie konsystencja wyszła fajna, smak również – córka była zachwycona. Jednak jak dla mnie było zdecydowanie za słodko (wszak słodzone mleko skondensowane ma mnóstwo cukru) i jednak zbyt kremowo.
Niemniej jednak składniki miały potencjał, więc nie porzuciłam eksperymentu. Zrobiłam jeszcze drugą i trzecią partię, szukając idealnych proporcji. Moja cierpliwość została nagrodzona. Mam swój idealny przepis na domowe lody waniliowe!
Takie domowe lody są nie tylko pyszne, ale mają również wiele innych zalet, a mianowicie:
- ich przygotowanie zajmuje mniej niż kwadrans,
- potrzeba jedynie trzech składników,
- wszystko robi za nas kuchenny robot,
- nie potrzeba do nich maszynki do lodów,
- nie trzeba ich mieszać w trakcie zamrażania,
- po wyjęciu z zamrażarki nie są zmrożone na kość – można od razu nakładać na wafelki
Przepis na domowe lody waniliowe
Składniki:
- 1 szklanka śmietany kremówki 30%
- 3/4 szklanki mleka skondensowanego słodzonego (używam takiego z puszki)
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Pojemnik, w którym będę mrozić lody, wkładam do zamrażalnika, a wszystkie składniki do lodówki. Po kilku godzinach odmierzam składniki, wlewam je do misy miksera i łączę łyżką. Następnie włączam mikser z końcówką do ubijania. Wystarczy około 5 minut pracy na średnich obrotach. Masa nie będzie sztywna jak ubita kremówka, ale zgęstnieje i się napuszy.
Masę przelewam do pojemnika z wieczkiem i wkładam do zamrażarki.
Po około 5 godzinach lody są gotowe!
Tych lodów nie mieszam w trakcie zamrażania. Nie ma takiej potrzeby, gdyż ostatecznie mają dobrą konsystencję i co najważniejsze, nie tworzą się w nich kryształki lodu.
Lody są pyszne i jak dla mnie, odpowiednio słodkie – ani za mało, ani za dużo. Osobiście uważam, że podana przeze mnie ilość słodkiego mleka skondensowanego to absolutne maksimum. Możecie dodać nawet ciut mniej, powiedzmy 3/5 szklanki, ale zdecydowanie nie więcej.
Daję tym lodom duży plus za to, że nie trzeba ich rozmrażać przed podaniem. Od razu po wyciągnięciu dają się porcjować.
Minus jest jeden – lody są bardzo kaloryczne. Ale coś za coś. Dla tego smaku warto! Nie trzeba ich przecież jeść w ilościach hurtowych czy każdego dnia.
Ach nie, jest jeszcze jeden minus- szybko znikają:)
Koniecznie spróbujcie!
Smacznego! ♥
Pozdrawiam
Agnieszka
Ps. Na co dzień polecam domowe sorbety – zmiksowane mrożone owoce, dosładzane w rozsądnej ilości, jak ten sorbet grejpfrutowy.
Zainspirowałam Cię? To wspaniale!
Będzie mi bardzo miło, jeśli mi o tym powiesz – facebook, instagram – jak wolisz. Po prostu wrzuć zdjęcie i oznacz #321startdiy lub @321startdiy.
Musisz też wiedzieć, że ciągle coś majstruję i zrealizuję jeszcze wiele projektów zrób to sam, a sposoby wykonania i moją wiedzę zapiszę na tym blogu – jeśli polubisz mój fanpage, niczego nie przegapisz.