Przy okazji Tłustego Czwartku dzielę się z Wami moim przepisem na pączki hiszpańskie, znane również jako pączki parzone, wiedeńskie albo gniazdka (aż tyle różnych nazw!). To bardzo smaczna alternatywa dla tradycyjnych pączków drożdżowych.
Pączki, faworki czy gniazdka?
Jaki jest Wasz ulubiony tłustoczwartkowy smakołyk? W czym gustujecie? Ja osobiście mogę zjeść wszystkiego po trochu, ale moi domownicy na tradycyjne pączki kręcą nosem. No może nie na wszystkie, ale tych, jak dla mnie najsmaczniejszych, z konfiturą z dzikiej róży i skórką pomarańczową na wierzchu, po prostu nie lubią. Właśnie dlatego takich pączków nie piekę, bo zjeść musiałabym je sama, a to byłaby zbyt wielka rozpusta – nawet dla takiego łasucha, jak ja!
Ale pączki parzone, za czasów mojego dzieciństwa nazywane gniazdkami, zjadają u mnie wszyscy. I to tak, że aż się im uszy trzęsą. A ja oczywiście wcinam te smakołyki razem z nimi:) Jakże by inaczej, skoro są tak niebiańsko smaczne. 
Zanim przejdziecie do przepisu, jeszcze słówko o smażeniu.
Do smażenia używam smalcu, bo smażone na nim pączki smakują mi bardziej, ale pączki hiszpańskie można smażyć także na oleju – jak kto woli.
Dość istotna jest temperatura smażenia, więc dobrze jest zaopatrzyć się w termometr cukierniczy.
Przepis na pączki hiszpańskie / gniazdka
SKŁADNIKI (na 14 sztuk):
- 250g mąki pszennej
- pół łyżeczki soli
- szklanka wody
- 100g masła
- 5 jajek (rozmiar M)
- 2 łyżeczki spirytusu
- cukier puder (do lukru)
- do smażenia 5 kostek smalcu (może być również olej)
Mąkę przesiewam. Na mały gazie zagotowuję wodę z masłem i szczyptą soli. Wsypuję całą mąkę i szybko mieszam drewnianą łyżką, aż ciasto zacznie odchodzić od ścianek garnka i powstanie jednolita masa.
Odstawiam do wystygnięcia.
Do chłodnego ciasta dodaję kolejno jajka – po każdym miksując. Wraz z ostatnim jajkiem dodaję spirytus. Jeśli ciasto jest za mało słone, można teraz dodać jeszcze szczyptę.
Ciasto przekładam do rękawa cukierniczego z dużą końcówką gwiazdką (około 1cm). Na papier do pieczenia wyciskam kółka o średnicy około 6cm.
Po wyciśnięciu oponek, papier do pieczenia rozcinam.
Smalec roztapiam w szerokim garnku. Nagrzewam go do temperatury 180 stopni i kładę na nim gniazdka – papierem do góry. Po chwili smażenia papier sam się odklei – wówczas ściągam go drewnianymi szczypcami.
Po paru minutach, kiedy gniazdka się zarumienią i urosną, przerzucam je na drugą stronę i smażę kolejne kilka minut. Usmażone oponki wyciągam i osuszam na ręczniku papierowym. Zostawiam do ostygnięcia.
W między czasie przygotowuję lukier.
Do 10 łyżek cukru pudru dodaję 3 łyżki ciepłej wody i całość chwilę rozcieram łyżeczką. Następnie reguluję konsystencję dodając jeszcze około łyżki wody – lukier do pączków nie powinien być zbyt gęsty.
Chłodne pączki maczam górną stroną w lukrze i odkładam na kratkę, aż do zastygnięcia lukru.
I teraz dzieją się czary: wystarczy się odwrócić, a pączki, nie wiadomo dlaczego, znikają:) Tak przynajmniej dzieje się w mojej kuchni. Na następny dzień dotrwa parę sztuk jedynie wtedy, kiedy robię podwójną porcję. W sumie takie tempo znikania, to chyba dla nich najlepsza recenzja!
A skoro jesteśmy już przy Tłustym Czwartku, to jeszcze przypomnę Wam o moim rodzinnym przepisie na chruściki. To też bardzo smaczne tłustoczwartkowe łakocie, choć jest przy nich dużo więcej pracy niż przy pączkach parzonych. Niemniej jednak faworki i pączki parzone to dwa zupełnie różne smaki, więc jeśli macie ochotę trochę podziałać w kuchni, to polecam oby dwa wypieki.
Pozdrawiam
Agnieszka
Odkryj fantastyczne zagadki, które wciągną dzieci w świat logicznych łamigłówek.
Ustalanki Plus dostarczą nie tylko intelektualnej zabawy, ale także wyzwań, które rozwijają logiczne myślenie.
Dziecko odkrywa radości z rozwiązywania zagadek, czerpiąc przy tym zadowolenie z każdego sukcesu!
Zainspirowałam Cię? To wspaniale!
Będzie mi bardzo miło, jeśli mi o tym powiesz – facebook, instagram – jak wolisz. Po prostu wrzuć zdjęcie i oznacz #321startdiy lub @321startdiy.
Musisz też wiedzieć, że ciągle coś majstruję i zrealizuję jeszcze wiele projektów zrób to sam, a sposoby wykonania i moją wiedzę zapiszę na tym blogu – jeśli polubisz mój fanpage, niczego nie przegapisz.