Jesień to czas, w którym chętniej sięgam po zupy. Sycą i rozgrzewają, co zdecydowanie jest idealnym połączeniem na jesienny obiad. Z chęcią wykorzystuję też sezonowe warzywa, dlatego zupa z dyni z dodatkiem papryki, bardzo często gości na moim stole. Smaczna i aromatyczna – zasługuje na to, aby stać się absolutnym numerem jeden jesiennego menu.
Jesień jest niesamowicie przepiękną porą roku. Te wszystkie barwy, spadające liście, leżące na leśnej dróżce kasztany i żołędzie – można patrzeć i trwać w zachwycie! Jesień to jednak nie tylko uczta dla wzroku ale także dla smaku. To po prostu przesmaczny czas. Z przyjemnością sięgam po sezonowe produkty choć przyznam szczerze, że jesień ma dla mnie ma tylko jedną królową – dynię.
O tej porze roku moja zasada jest taka: jest jesień, jest dynia, toteż kiedy tylko pojawiają się te cudowne warzywa, otwieram sezon dyniowy i staram się wycisnąć z niego jak najwięcej. Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, co by nikogo z domowników nie zanudzić jednym warzywem. Jak na razie nikt na szczęście nie narzeka, a ja staram się im podawać dynię na różne sposoby. Placki, babeczki, ciasto z dyni, frytki, zupy, leczo i mnóstwo innych potraw – dynia daje duże pole do popisu.
Mam już swoje sprawdzone przepisy i tak też jest w kwestii zupy. Zrobiłam wiele różnych dyniowych zup i każda na swój sposób był smaczna ale jedna jedyna zdobyła serca, a w zasadzie żołądki nas wszystkich. I to aż tak bardzo, że jemy ją przynajmniej raz w tygodniu. Zdecydowanie, jeśli chodzi o zupę z dyni, to jest to mój przepis numer jeden.
Zupa z dyni na ostro – przepis
SKŁADNIKI:
- około 1kg dyni (przed obraniem)
- 1 duża czerwona papryka
- 4 ziemniaki średniej wielkości
- 1 nieduża cebula
- sól, pieprz
- gałka muszkatołowa, imbir mielony, pieprz cayenne
- 2 łyżki oleju (może być oliwa) i 1 łyżka klarowanego masła – do smażenia
- 1,5l wywaru warzywnego, rosołu lub wody
Baza – wywar warzywny
Gotuję szybki wywar warzywny. Do 1,5l zimniej wody wkładam dwie marchewki, korzeń pietruszki, 1/4 małego selera, kawałek pora. Zagotowuję, a następnie dodaję łyżeczkę soli, dwie kulki ziela angielskiego, przełamany na pół liść laurowy, łyżkę sosu sojowego i trzy gałązki natki pietruszki. Gotuję na małym ogniu przez około godzinę. Doprawiam do smaku pieprzem i ewentualnie solą. Przecedzam.
Zupa
Przecedzony wywar warzywny wstawiam na mały gaz.
Ziemniaki kroję w kostkę, cebulę w piórka. Smażę na łyżce oleju – do zarumienienia. Zalewam niewielką ilością ciepłego wywaru warzywnego (łyżką wazową). Czekam minutkę, aż wywar się zredukuje i zaciągnie z patelni cały smak, a następnie wszystko wlewam do garnka z wywarem.
Bardzo podobnie postępuję z papryką. Kroję ją w kostkę, rozgrzewam łyżkę oleju i chwilę duszę paprykę na patelni. Podkręca gaz, wlewam na patelnie trochę powstającej zupy, a po minucie całość przelewam do garnka.
Dynię kroję w 1,5cm kostkę. Rozgrzewam łyżkę masła. Wrzucam dynię na rozgrzaną patelnię. Solę i całość chwilę smażę. Podlewam łyżką wywaru, redukuję i wkładam do garnka z wywarem i poprzednimi warzywami. Gotuję do miękkości dyni – wystarczy kwadrans. Doprawiam solą, pieprzem, dwoma szczyptami gałki muszkatołowej, szczyptą imbiru i pieprzu cayenne.
W kwestii doprawiania stosuję zasadę – dodać możesz, ale już nie ujmiesz. Co prawda tę zupę robiłam już tak wiele razy, że proporcje przypraw mam już opanowane, ale kiedy stykam się z czymś pierwszy raz, doprawiam systematycznie i po troszeczku. Wam tez tak radzę.
Zupę odstawiam do wystygnięcia, po czym odlewam nadmiar wywaru do osobnego garnka, zostawiając tylko tyle, by zakrywał warzywa. Miksuję. Odlanym wywarem reguluję konsystencję. Nie chodzi o to, aby zupa krem była wodą ani też aby miała konsystencję papki dla dzieci.
Zupę podaję z łuskanymi pestkami dyni, a często również z domowymi grzankami. Rozgrzewam patelnię z odrobiną oleju i dwoma ząbkami czosnku. Chleb kroję w kostkę i wrzucam go na rozgrzaną patelnię. Podsmażam do zarumienienia.
Naprawdę miło jest patrzeć, jak domownicy jedzą a uszy się im trzęsą. Och, naprawdę nie ma lepszej nagrody za to, że gotujesz!
A jak wygląda jesień w Waszej kuchni? Czy jest w niej miejsce na jesienne warzywa i rozgrzewające zupy? A może i u Was zupa z dyni gra jesienią pierwsze skrzypce?
Pozdrawiam
Agnieszka
Zainspirowałam Cię? To wspaniale!
Będzie mi bardzo miło, jeśli mi o tym powiesz – facebook, instagram – jak wolisz. Po prostu wrzuć zdjęcie i oznacz #321startdiy lub @321startdiy.
Musisz też wiedzieć, że ciągle coś majstruję i zrealizuję jeszcze wiele projektów zrób to sam, a sposoby wykonania i moją wiedzę zapiszę na tym blogu – jeśli polubisz mój fanpage, niczego nie przegapisz.